11 maja 2024r. Imieniny: Igi, Miry, Lwa
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Obrona wokół Eucharystii.

 Podczas młodzieńczych podróży po krainach protestanckich zauważyłem, że świątynie ich wyznania robią wrażenie pustych, o ile nie trwa w nich nabożeństwo. Pustych w znaczeniu - pozbawionych sacrum. Ot, puste hale bez śladu Boga, jakim jest przechowywana w ciszy tabernakulum Eucharystia oznaczona lampką oliwną. Dla ludzkiej wyobraźni protestancki ład świątyni i obrzędu może być odczytany tak, że Bóg jest tam gdzie ludzie, a gdzie ich nie ma, tam Boga nie ma. Że jest pojęciem ludzkiego myślenia (immanencja), a nie naszym Ojcem-Stworzycielem w Niebie.

 Podczas kolędowego spotkania z księżmi dostaliśmy ciekawą broszurę diecezjalną poruszającą kwestię wykrystalizowania się kultu Eucharystii jako reakcji na zeświecczenie narastające od XIII wieku i profanujące coraz bardziej istnienie. (Aż dziś doczekaliśmy "prawnego" pozwolenia na stosowanie ciał zmarłych ludzi jako nawozu. Tylko Kościół krytykuje to, "szkoły filozoficzne" milczą bezradne w swej niewierze! Jeśli Boga nie ma wszystko wolno!)

 Oto fragment broszury:

 

Początki kultu Eucharystii poza ofiarą mszy świętej

 Od zarania chrześcijaństwa Wieczerza Pańska była dla wiernych najświętszym misterium. W pierwszym tysiącleciu nie znano kultu eucharystycznego - poza Mszą Świętą nie przechowywano Eucharystii. Wyjątek stanowiły wizyty u ciężko chorych wiernych, dla których w zakrystii przechowywano Ciało Pańskie. Miejsce to nie było w żadem sposób wyróżnione.

 We wczesnym średniowieczu w klasztorach przyjął się zwyczaj częstego nawiedzania świątyni. Niestety nie wynikał on z chęci adoracji Najświętszego Sakramentu, lecz z potrzeby modlitwy przed ołtarzem głównym.

 Wraz z upływem czasu rozwinęła się praktyka zwykłego "patrzenia", kontemplowania Chleba Eucharystycznego, nierzadko połączona za wzruszeniem i czcią.

 To z tego okresu wywodzi się tzw. podniesienie - zbierające w sobie całą istotę Mszy Świętej. W tym samym czasie wykształciły się również akty uwielbienia Ciała Pańskiego oraz postulat świętowania Uroczystości Bożego Ciała. Został on zaaprobowany i wprowadzony w życie - najpierw przez papieża Urbana VI w 1264 roku, następnie przez papieża Klemensa V w latach 1311-1312.  Daty te umownie możemy przyjąć za początek kultu eucharystycznego.

 Wiek XVI to czas reformacji. Wykształcił się ruch religijno-polityczno-społeczny, zapoczątkowany przez Marcina Lutra, który spowodował, że znaczna liczba wiernych, a nawet całe narody odeszły od Kościoła. Dopiero Sobór Trydencki, który miał miejsce w latach 1545-1563, utrwalił i pogłębił kult Eucharystii, a częstotliwość wystawiania Najświętszego Sakramentu i jego adoracji wzrosła na tyle, że stała się konkretnym wyznaniem wiary skierowanym przeciwko reformacji.

 Wiek XVII i XVIII to intensywny rozwój adoracji Najświętszego Sakramentu przechowywanego już wówczas w tabernakulum. Kolejne zmiany przyniósł Sobór Watykański II, który odbył się w latach 1962-1965.

ks. bp Kazimierz Gurda z duszpasterzami

 

  Ponieważ pojęcia teologiczne kształtują ludzkie wyobrażenia o świecie, znaczenie i rozumienie miejsca Eucharystii wśród ludzi tłumaczą wiele postaw ludzkich - ot, np. poczucie niezależności osobistej od społeczeństwa i nietykalności swej prywatności wobec władzy niedemokratycznej i demokratycznej jaką mają wierzący w Boga.

 Czas Garwolina sygnalizował te kwestie przy wypisie z książki Adama Wielomskiego dotyczącym teologii politycznej Karola Schmidta.

                                                                                                      Andrzej Dobrowolski

.